piątek, 10 lipca 2015

Taste of bull's blood

DAY 6
Romania/Hungary


A day in the car. We leave Romania before noon and head towards the Hungarian Eger. Town known mainly for its hot springs. It's time of XIX Egri Bikaver Festival (Eger Bull's Blod Festival), so we also can not deny ourselves the wine and music walking down the local old town.


Dzień w samochodzie. Opuszczamy Rumunię przed południem i kierujemy się w stronę węgierskiego Egeru. Miejscowości znanej przede wszystkim ze swych gorących źródeł. Akurat trwa tutaj XIX edycja festiwalu Egri Bikaver (festiwal Egerskiej Byczej Krwi), więc my także nie możemy sobie odmówić wina i muzyki przy miejscowej starówce.


Il. 1
Source: bikaverunnep.hu




Według jednego z podań (wersji jest kilka) Węgrzy z Egeru szykując się do walki z Turkami zagrzewali się do walki miejscowym czerwonym winem, które spływało im po brodach. Turcy, będący muzułmanami, nie znali tego trunku i wzięli go za krew (byczą krew) dając początek nazwie Egri Bikaver. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz