sobota, 11 lipca 2015

Homecoming

DAY 6
Hungary/Poland

il. 1 Getting ready to return




Behind us the last and also the coldest night of our trip. Temperature at night has fallen suddenly from 27 to 9 celsius degrees. Fortunately, no one froze in his sleeping bag and we'are able to go back to Poland.

See you soon Romania!


Za nami ostatnia i zarazem najchłodniejsza noc naszego wyjazdu. Temperatura w nocy spadła niespodziewanie z 27 do 9 stopni Celsjusza. Na szczęście nikt nie zamarzł w swoim śpiworze i możemy wyruszyć z powrotem do Polski.

Do zobaczenia Rumunio!

piątek, 10 lipca 2015

Taste of bull's blood

DAY 6
Romania/Hungary


A day in the car. We leave Romania before noon and head towards the Hungarian Eger. Town known mainly for its hot springs. It's time of XIX Egri Bikaver Festival (Eger Bull's Blod Festival), so we also can not deny ourselves the wine and music walking down the local old town.


Dzień w samochodzie. Opuszczamy Rumunię przed południem i kierujemy się w stronę węgierskiego Egeru. Miejscowości znanej przede wszystkim ze swych gorących źródeł. Akurat trwa tutaj XIX edycja festiwalu Egri Bikaver (festiwal Egerskiej Byczej Krwi), więc my także nie możemy sobie odmówić wina i muzyki przy miejscowej starówce.


Il. 1
Source: bikaverunnep.hu




Według jednego z podań (wersji jest kilka) Węgrzy z Egeru szykując się do walki z Turkami zagrzewali się do walki miejscowym czerwonym winem, które spływało im po brodach. Turcy, będący muzułmanami, nie znali tego trunku i wzięli go za krew (byczą krew) dając początek nazwie Egri Bikaver. 

czwartek, 9 lipca 2015

Foggy trip to the mountain lake

DAY 5
Romania/Maramures


il. 1 Roadblock



We go on a tour of the lake Stiol (two years earlier we admired the waterfall Cailor) and we manage to finish it shortly before the intense downpour. In the pouring rain we return by the cars along the Ukrainian border to the west. Along the way we stop for a meal which includes hominy with sheep cheese and sour cream.

il. 2-3 Stiol Lake




Piesza wycieczka nad jezioro Stiol (dwa lata wcześniej podziwialiśmy mieszczący się niedaleko Wodospad Cailor), w którym W. postanawia się zanurzyć. Już w obozie dopada nas intensywna ulewa. W strugach deszczu kierujemy się samochodami z powrotem wzdłuż granicy Ukraińskiej na zachód. Po drodze przerwa na posiłek, w tym mamałygę z bryndzą i śmietaną.



il. 4 W. after brave and very short swimming in very very cold lake.



il. 5 On the way back



For those of us who are for the first time in Romania, a must see - The Merry Cemetery in Sapanta. With plenty of souvenirs purchased on the folk market stalls, we go in search of a likeable place to stay for a night.

il. 6 Cimitirul Vesel


Dla tych z nas, którzy są po raz pierwszy w Rumunii obowiązkowy punkt programu tzn. zwiedzanie wesołego cmentarza w Sapancie. Z dostatkiem pamiątek nabytych na ludowych straganach udajemy się na poszukiwania jakiegoś sympatycznego miejsca na nocleg.

il. 7


środa, 8 lipca 2015

Through Bârsana to the Rodna Mountains National Park

DAY 5
Romania/Maramures

il. 1 Time to go


Today we have a long way to Rodna Mountains and the temperature does not spare us. The thermometer shows nearly 40 Celsius degrees .

Dzisiaj czeka nas długa droga w Góry Rodniańskie, a temperatura nas nie oszczędza. Termometr wskazuje niemal 40 stopni Celsjusza.



il. 2-3 The views from the road




il. 4-5 Bârsana monastery complex



On the way we visit the picturesque monastery in Bârsana. And then we head directly toward the national park: Parcul Naţional Muntii Rodnei, which is located on the border Maramures and Bystrica.

Na trasie zwiedzamy znany części z nas żeński zespół klasztorny w Bârsanie - wybudowany stosunkowo niedawno, lecz utrzymany w tradycyjnym stylu i bardzo malowniczy. Potem kierujemy się już bezpośrednio w stronę parku narodowego: Parcul Naţional Munţii Rodnei, który mieści się na granicy Maramureszu i Bystrzycy.


il. 6 Parcul Naţional Muntii Rodnei

wtorek, 7 lipca 2015

A nymph, salt water and a goat cheese

DAY 4
Romania/Maramures


il. 1 A nymph in the stream




During a morning bath in the stream we stumbled upon the Romanian nymph (il. 1), which turned out to be not such timid and not such Romanian.
We follow the signs to Ocna Şugatag, where waiting for us brine pools (il. 2). The water displacement is so huge that you can safely sit cross-legged with head and shoulders above the water's surface.

Podczas porannej kąpieli w strumieniu natknęliśmy się na rumuńską nimfę (il. 3), która okazała się nie taka znowu płocha i nieszczególnie rumuńska.
Kierujemy się do Ocna Şugatag, gdzie czekają na nas baseny solankowe (il. 3). Wyporność w nich jest tak duża, że spokojnie można siedzieć po turecku, a głowę i ramiona i tak ma się powyżej tafli wody. Stan zasolenia niemal jak w morzu martwym.




il. 2 Road through the mountains and forests
il. 3 Parachuting in the water





After a bath and the hottest time of the day, we go to search the regional cuisine. A definite hit turn out to be sarmale - romanian cabbage rolls.

Zaznawszy kąpieli i przeczekawszy najgorętszą porę dnia, kierujemy się na poszukiwanie regionalnej kuchni. Zdecydowanym hitem okazują się sarmale - w rumuńskim wydaniu gołąbki.


il. 4 Buying a goat cheese
il. 5 A cute baby goat




We spend rest of the day and the night in a lovely glade at the murmuring stream.
Resztę dnia i noc spędzamy na uroczej polanie przy szemrzącym potoku.

il. 6 Fields
il. 7 Find a dog!






poniedziałek, 6 lipca 2015

The mountains and a regional cuisine

DAY 3
Romania/Maramures



Il. 1 Planning a route



The original plan was to set up another basecamp close to the lake, but for the sake of the summer season, the one shore of the lake was occupied by holidaymakers. We are trying to attack the other, deserted shore, but all forest roads lead us astray and in the end we give up.


Pierwotny plan był taki, aby kolejną bazę założyć nad jeziorem, jednak przez wzgląd na porę wakacyjną, lepiej zagospodarowany brzeg wody okazał się być oblegany przez letników. Próbujemy dokonać ataku na drugi, wyludniony, brzeg, jednak wszystkie leśne drogi prowadzą nas na manowce i w końcu dajemy za wygraną.

Il. 2-4 Passed views





Il. 5 Brook in the valley



We stop for the regional soup in Baia Sprie. In menu is ciorba de burta (tripe soup), ciorba de teranesca (peasant) and ciorba de beans (with string beans). After the meal, through the area of disused gold mine, we enter the mountains (il. 2-4).

For a night we stop in a picturesque valley on the way to Băiuţ (il. 5-6).

Zatrzymujemy się w znanej już nam wcześniej knajpce w Baia Sprie na regionalną zupę. Do wyboru ciorba de burta (flaki), ciorba de teranesca (chłopska) i ciorba de fasola (z fasolą szparagową), a następnie przez teren nieczynnej już kopalni złota, wjeżdżamy w góry (il. 2-4).

Biwak zakładamy w malowniczej dolinie na trasie do Băiuţ (il. 5-6).


Il. 6 Unpacking cars


niedziela, 5 lipca 2015

The lazy Sunday in Muntii Lapus

DAY 2
Romania/Maramures


Il. 1 Morning



Il. 2 Washing the dishes after breakfast




The bright sun rises heralding a lazy day (il. 1). A lot of local people from the surrounding villages came to spend weekend in the nature. Part of our team want to spent Sunday actively and part more static. At a time when we're going for a walk to explore the area (il. 3-5), the rest of the company rests in the camp sipping Hungarian and Romanian drinks.

Wstaje leniwy dzień (il. 1). Przyjechało dużo miejscowych z okolicznych wiosek by spędzić niedzielę na łonie natury. W naszej drużynie następuje podział na wypoczywających aktywnie i bardziej statycznie. W czasie, gdy wybieramy się na spacer, aby wyeksplorować okolicę  (il. 3-5), reszta towarzystwa wypoczywa w obozowisku popijając węgierskie i rumuńskie trunki. Z oddali słychać jak dzwonią niespiesznie poganiane przez pasterzy stada owiec. 


Il. 3-5 Walk around




The temperature has exceeded 30 degrees, so we're going to immerse ourselves in the cool water of a lake Firiza (il. 6-7). After returning to camp, we light the fire and prepare the mititei and Pieczonki. Rest of the evening we spent around the campfire (il. 8).

Temperatura przekroczyła 30 stopni, więc jedziemy zanurzyć się w chłodnej wodzie jeziora Firiza (il. 6-7). Po powrocie rozpalamy ognisko i przyrządzamy mici oraz pieczonki i do wieczora spędzamy czas przy ognisku (il. 8).


Il. 6-7 Lake Firiza



Il. 8 Waiting for 'pieczonki'.